W minionym tygodniu doświadczyliśmy trzęsienia ziemii oraz burzy tropikalnej (--> gdy klikniecie na ten link, zwróćcie szczegolną uwagę na zdjęcia wykonane koło Dunkin Donuts i Burger King - to tuż koło naszego domu!!). W związku z tym, że Tim pracował po 12 godzin dziennie, zarówno w sobotę, jak i w niedzielę oraz że w niedzielę nie mieliśmy prądu w domu, udało mi się uporać z pierwszym etapem haftu. Teraz już "tylko" zostały mi ściegi proste i różnego rodzaju węzełki. :D
29 August 2011
08 August 2011
Czemu tyle ultrasonogramów?...
Niektórzy z Was zapewne zastanawiają się, czemu na moim blogu tyle zdjęć USG. Zazwyczaj w czasie trwania ciąży przeprawadza się dwa badania ultrasonograficzne - przed 12 tygodniem i pomiędzy 18 a 22 tygodniem ciąży. Są to tzw. badania USG I i II stopnia. Ze względu na mój zaawansowany wiek (!!!) ja miałam również wykonane USG genetyczne w 13 tygodniu, w czasie którego mierzono między innymi przezierność karku płodu (nuchal translucency). A ponieważ w badaniu II stopnia wykryto u naszego Jasia torbiele splotu naczyniówkowego (choroid plexus cysts, CPCs) i ponieważ na początku ciąży brałam antydepresant, który może powodować różne wady rozwojowe, chodzimy z Timem na badania USG co 4 tygodnie, aby śledzić wzrost i rozwój Peanuta. Mieliśmy również robione w 25 tygodniu echo serca plodu (fetal echo). Teraz w 30 tygodniu mogę już Wam spokojnie powiedzieć, że torbiele się samoistnie wchłonęły i że badania nie wykazują żadnych zmian. Jednak trochę strachu się najadłam w międzyczasie.
Subscribe to:
Posts (Atom)