Zanim zaczelam w piatek plakac u Julii w samochodzie, na Refo zegnalam sie z Dziewczynami (mam nadzieje, ze tym razem zobacze Was i Miasto Nasze Kochane wczesniej niz za rok). A pozniej byla juz tylko runda po Krakowie. Dzieki Juleczko za cierpliwosc i wyrozumialosc. Malo kto jechalby do Biezanowa przez Mistrzejowice. ;PPP
No comments:
Post a Comment