Wyprawa na Islandię rozpoczęła się od spadku z wysokości 10000 do 3000 metrów. Spadku wystarczająco gwałtownego, aby spowodowac wypadnięcie masek tlenowych. Jak można było przeczytac na zwisających klapkach, maski nie były serwisowane od roku 1996 i w związku z tym nie wszystkie działały jak należy. Poniżej zamieszczam kilka ujęc z samolotu po wylądowaniu na lotnisku w Keflaviku:
No comments:
Post a Comment