Tim - obcina paznokcie u stóp; prawa noga oparta o sedes; drzwi otwarte na oścież.
Ja - wchodzę do łazienki w momencie, gdy jeden z obrzynków spada na podłogę.
Ja: Tylko upewnij się, że pozbierałeś wszystkie swoje paznokcie z podłogi.
Tim: Czy Ty masz coś przeciwko moim paznokciom?
Ja: Nie mam nic przeciw Twoim paznokciom, ale nie lubię, gdy wbijają mi się one w nogę.
Tim: Ale one przecież tylko szukają nowej stopy...
No comments:
Post a Comment