Ja co prawda nie wracalam wczoraj do labu po pokazie sztucznych ogni, ale to pewnie tylko dlatego, ze do instytutu mam 40 minut pociagiem. Tak czy inaczej w pracy owszem bylam przy lipcowym swiecie...
A tak w ogole, to komiks "Piled Higher and Deeper" pokazuje jak standardowym i przewidywalnym bylo do niedawna moje zycie. Polecam wszystkim, zarowno tym, ktorzy jeszcze sa przed obrona, jak i tym, ktorzy dopiero co sie obronili.
No comments:
Post a Comment