Gdy robiłam zdjęcie temu ślicznemu żółtemu kwiatuszkowi, którego mogliście podziwiac kilka postów wcześniej, usiadłam sobie na trawie. Niestety zapomniałam, iż ten konkretny kawałek jest ziemią niczyją i że nikt go nie sprząta. Jak się okazało usiadłam prosto w wyrzutą i wyplutą gumę o kolorze różowym, do której w dodatku przykleiły się kawałki trawy. Jak zwykle Internet przyszedł mi na ratunek i już dzielę się z Wszystkimi informacją, jak usunąc gumę do żucia z materiału. Najpierw trzeba tą miękką rozżutą gumę zamrozic. Do tego celu służą kostki lodu, które wcieramy w zainfekowane miejsca. Następnie usuwamy palcami, bądź nożem większośc gumy. To co zostanie należy spryskac oliwą z oliwek (lub WD-40!!) i do końca usunąc pozostałości gumy. Bądź to palcami, bądź ręcznikiem papierowym. Na końcu wreszcie miejsce spryskujemy odplamiaczem i pierzemy w pralce. Jest to metoda, która sprawdzi się na materiałach odpornych na tarcie i skubanie, takich jak na przykład dżins. Nie mam pojęcia, co bym zrobiła, gdyby guma przykleiła mi się do kaszmirowego sweterka...
P.S. Niektórzy mogą byc zdziwieni tym postem, ale ci, którzy mieli ze mną większy kontakt w ostatnich latach znają moje zamiłowanie do odplamiaczy i w ogóle do wszelkich detergentów. ;)))
No comments:
Post a Comment