Początkowo myśleliśmy o tym, żeby duży pokój, czyli tzw. salon, pomalowac na zielono. Kupiliśmy próbkę farby i pół jednej ściany jest teraz w kolorze zielonych szparagów. I nie możemy się do niego przekonac. Wymyśliliśmy więc, że wymalujemy pokój w jasnym odcieniu koloru pomarańczowego. Dwa kolory kandydujące w tej chwili to bursztynowy (Amber, po prawej stronie) i placka z dyni (Pumpkin Pie, po lewej). Tim właśnie rozpoczyna testowe malowanie. Zobaczymy czym ono się skończy.
P.S. Aha! W międzyczasie szefowa przyniosła mi jeszcze próbkę farby o nazwie Pola Wrzosowa (Heather Fields), ale to też nie jest to. Na ścianę w tym kolorze staramy się nie patrzec, gdy jesteśmy w pokoju. ;)))
P.S. Aha! W międzyczasie szefowa przyniosła mi jeszcze próbkę farby o nazwie Pola Wrzosowa (Heather Fields), ale to też nie jest to. Na ścianę w tym kolorze staramy się nie patrzec, gdy jesteśmy w pokoju. ;)))
No comments:
Post a Comment