Krytyk z magazynu TIME tak podsumował występ Meryl Streep w kinowej wersji musicalu z piosenkami ABBY pt."Mamma Mia!":
Martwię się, że gdy pewnego dnia Meryl Streep umrze i trafi do aktorskiego Nieba, przyjmujący ją anioł powie tak: "Na tej szali kładę dekady twoich transcendentalnych występów, a na tej to coś zwane "Mamma Mia!". Odejdź!
Ale choc recenzenci wytykają braki tej produkcji, to i tak wszyscy kończą swe recenzje w pozytywnym tonie zachęcającym do wybrania się do kina. "Mamma Mia!" to optymistyczna i ciepła opowiastka oparta na wybranych piosenkach ABBY, która nie ma większych ambitnych aspiracji poza chęcią wywołania (u)śmiechu w widzach. I jeśli tak ją potraktujecie, to zapewniam, ze będziecie się wyśmienicie bawic. :)))
1 comment:
To naprawdę ona?!!No jeśli tak to naprawdę jest kameleonem,jak de niro.
Inawet św. piotr będzie musiał ulec jak odegra przed nim np.św.teresę;-)
Post a Comment