26 March 2011

Znowu post mieszany, bo nie odzywałam się przez ponad 4 miesiące...

Od sierpnia 2010 do lutego 2011 schudłam 26 funtów, czyli nieomalże 12 kg!! Efekty ciężkiej pracy pod kierunkiem nieprzejednanego trenera osobistego już są widoczne nawet dla osób postronnych. ;)))


Nowa sylwetka wymaga nowej oprawy! Walentynki 2011 zaowocowały sportowym kabrioletem Nissan 350Z. ;)))

Tydzień po kupnie nowego samochodu dowiedziałam się, iż pod koniec października ponownie będę ważyć 25-35 funtów więcej... :O


A orchidea znow kwitnie. :D

25 March 2011

Przyłapane na jedzeniu...

Teściowa - wstydliwie
i Jessie - bezwstydnie

Dzisiaj ucztowaliśmy mało dietetycznie w szkolnej restauracji Samie. Ravioli w sosie dyniowym, sałatka z łososiem i sosem kremowo-koperkowym, rolada z piersi kurczaka nadziewanej ryżem. A na deser i dobre trawienie musicalowa wersja "Kopciuszka". Miło spędzony wieczór. :)))