Oprócz ramy kupilismy tez wczoraj klej do puzzli, aby utrwalic naszą pierwszą wspólnie wykonaną układankę, która nota bene kupiona została jako souvenir w czasie naszej wycieczki do Neuschwanstein, czyli jak wiedzą wtajemniczeni wtedy, gdy wszystko się zaczęło... ;)))
Zdjęcie obok zostało wykonane juz po nałozeniu pierwszej warstwy kleju, gdy mogłam obrazek ustawic w pionie. Widac więc na zdjęciu Timikowe pociągnięcia klejem. ;PPP
No comments:
Post a Comment