03 February 2008

Mocne słowa

The Polish colleagues must be reminded of their recent history, which indicates that attempts to place Poland 'on the confrontation line' have always led to tragedies. That way Poland lost nearly one third of its citizens during World War II. I was sure this horrible lesson would not be wasted and Poland would plan its foreign policy relying on friendly relations all along the borderline.
(Dmitri Rogozin in an interview for Iterfax news agency in response to Polish Foreign Minister Radek Sikorski's statement which said that Poland had reached an agreement in principle on plans for a U.S. missile defense system on Polish territory.)
Należy przypomniec polskim kolegom o ich niedawnej historii, która wskazuje na to, iż próby sytuowania Polski na "linii konfrontacji" zawsze prowadziły do tragedii. W ten sposób w czasie II Wojny Światowej Polska straciła blisko jedną trzecią swojej ludności. Byłem przekonany, że ta straszliwa lekcja nie zostanie zmarnowana i że Polska będzie prowadziła swoją politykę zagraniczną utrzymując przyjacielskie stosunki ze wszystkimi krajami sąsiedzkimi.
(Dmitri Rogozin w wywiadzie dla agencji Interfax w odpowiedzi na wystąpienie Ministra Spraw Zagranicznych Radka Sikorskiego odnośnie zgody na usytuowanie w Polsce amerykańskiej tarczy antyrakietowej.)

3 comments:

szabla said...

Ambasador Rogozin nie występuje już w roli straszaka.Jest dyplomatą realizującym politykę państwa.Tej wypowiedzi nie wolno bagatelizować,to nie jest wyskok nacjonalistycznego polityka,tylko stanowisko Federacji Rosyjskiej.Warto przypomnieć że w 2002 roku,Rogozin odwiedzał Polskę na zaproszenie J.Oleksego i spotykał sie z Kwaśniewskim,Pastusiakiem,Millerem,
i Cimoszewiczem,nic dodać nic ująć.

Ilona said...

Oj Szabelko, ja tego nie bagatelizuje... Nie wiem, jakie sa komentarze w polskich mediach, ale mnie ta wypowiedz po prostu zmrozila...

szabla said...

Myślę że nie trzeba się aż tak szokować,gdzieś ok.300 lat mamy ich już na karku,i chociaż nazwy imperium się zmieniają,to Polska ciągle stoi im ością w gardle.Chodzi tylko o to aby skutecznie i zdecydowanie z nimi pogrywać,do tego potrzeba stanowczych i rozsądnych ludzi u steru rządów,oby nasz ukochany przywódca takim się okazał.