Ten plakat i telewizyjny spot promocyjny z okazji 750-lecia lokacji Krakowa bulwersują niektórych, ale mnie napawają przede wszystkim tęsknotą, bo mnie tam nie będzie... Co nie zmienia faktu, że kampania bardzo mi się podoba i uwazam, ze nie moglaby byc bardziej krakowska. Chociaz co ciekawe nie przygotowala jej zadna z krakowskich agencji reklamowych. Za pomysl i wykonania odpowiada Ad Fabrika FCB. I jak tu nie kochac Lodzi i copywriterów?... ;PPP A tak swoją drogą, to czy szanowne miasto Łódź nie ma ani jednego pomnika, który moznaby wyslac na imprezę do Kraka?...
P.S. Hehe! Własnie dowiedziałam się od Lukasa, czemu Syrenka wydaje się dziwnie znajoma! Jak na dobrą Krakuskę przystało, bywała na Refo i nawet pracowała tam za barem. Jakiz ten swiat jest mały. :)))
No comments:
Post a Comment