Weekend upłynął nam na:
- przycinaniu drzew i krzewów
- grabieniu zdechłej trawy
- sadzeniu miliona cebulek
- obserwacji wiewiórek
Byliśmy też w kinie na "Eastern Promises" i "Good Luck Chuck". Pierwszy film polecam Wszystkim bardzo serdecznie, drugi natomiast radzę omijac najszerszym łukiem.
No comments:
Post a Comment